Jednym z celów fundacji Reybudhelp jest promocja kultury i tradycji lokalnej. W ramach naszej działalności prowadzimy cykl reportaży z jarmarków i festiwali, w których uczestniczymy lub które odwiedzamy. Jednym z największych wydarzeń na Lubelszczyźnie jest Jarmark Jagielloński, obecnie będący częścią festiwalu Re:tradycja.
W miniony weekend, od 18 – 20 sierpnia, Lublin przywitał tłumy zwiedzających na niezwykłym Festiwalu Re:tradycja – Jarmarku Jagiellońskim. Stare Miasto zyskało nowe życie, tętniąc energią mistrzów rzemiosła, dla których tradycja jest nie tylko żywym dziedzictwem, lecz także inspirującym źródłem twórczości.
Czym jest Festiwal RE:tradycja?
Festiwal Re:tradycja to przemianowana wersja długoletniego Jarmarku Jagiellońskiego, organizowanego przez Warsztaty Kultury w Lublinie. Nowa nazwa odzwierciedla kontynuację tradycji i ducha Jarmarku Jagiellońskiego, który ewoluował przez lata, zmieniając swój charakter.
Historia festiwalu Jarmark Jagielloński opowiada o jego ewolucji, która z początku nawiązywała do czasów Jagiellonów i szlaków handlowych, a następnie skupiła się na dziedzictwie kultury ludowej. Re:tradycja wyraża ideę łączenia przeszłości i współczesności, tworząc przestrzeń dla dialogu między nimi. Nazwa ta pojawiła się w 2016 roku w kontekście jednego z kluczowych koncertów festiwalowych. Koncert ten łączył talenty mistrzów muzyki tradycyjnej z artystami znanych szerszej publiczności, tworząc dialog między tradycją a nowoczesnością.
Mimo zmiany nazwy, Jarmark Jagielloński nie zniknął całkowicie. W ramach tego wydarzenia nadal odbywają się znane targi rzemiosła ludowego, oferujące możliwość kontaktu z twórcami i zakupu ich wyrobów. Festiwal Re:tradycja stwarza także przestrzeń dla spotkań z muzykami, rzemieślnikami i animatorami, którzy kontynuują tradycję, nadając jej nowe znaczenie.
Jarmark Jagielloński
Lublin, w czasie panowania Jagiellonów, był miejscem o żywiołowym i różnorodnym życiu handlowym. Przywileje i układy polityczne Jagiellonów doprowadziły do powstania Europy Jagiellonów, obejmującej obszar od Bałtyku po Morze Czarne i Adriatyckie. Lublin, położony między dwiema stolicami – Wilnem i Krakowem, stał się kluczowym punktem na szlaku handlowym, który łączył te obszary. Więcej na temat historii Jarmarków Jagiellońskich można przeczytać w poniższym artykule:
Od połowy XV wieku wielkie jarmarki zdominowały życie miasta. Kupcy z różnych stron Europy i Azji zjeżdżali do Lublina, tworząc barwną mozaikę kultur i tradycji. Z okresu panowania Jagiellonów pochodzi wiele zabytków architektonicznych, które wciąż można podziwiać w Lublinie.
Współcześnie, tradycję tych wielkich jarmarków kontynuuje Jarmark Jagielloński, który odbywa się od 2007 roku. Jest on odzwierciedleniem złotego wieku Lublina. Podczas tego wydarzenia do miasta zjeżdżają artyści, rzemieślnicy i kupcy z Polski oraz innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Jarmark ten przyciąga turystów z całego świata, a miasto ożywa dźwiękami muzyki, kolorowymi straganami i radosnymi potańcówkami.
Podczas Jarmarku Jagiellońskiego prezentowane są wyroby rzemieślnicze, sztuka ludowa oraz organizowane są warsztaty, spektakle, występy muzyczne i taneczne. Rzemieślnicy z różnych krajów, dzielą się swoimi umiejętnościami i tradycjami. To wydarzenie jest też okazją do wspomnienia o historycznych szlakach handlowych, które od wieków przechodziły przez Lublin.
Motyw przewodni – obróbka drewna
Tegoroczna edycja skupiła się na szeroko rozumianej obróbce drewna. Drewno, jako najstarszy i najbardziej naturalny surowiec budowlany, przez tysiąclecia stało się częścią codziennego życia. Podczas festiwalu można było podziwiać wyroby drewniane, w których funkcjonalność splatała się z artystycznym pięknem, osiągając wysokie walory estetyczne. Na stoiskach pojawiła się imponująca galeria wyrobów ręcznie wykonanych przez mistrzów rzemiosła. Toczone i zdobione naczynia, autorstwa Jerzego Tarasiewicza, skradły wzrok swoim detalem i charakterem. Na stoisku Tomasza Krajewskiego prezentowane były dłubane w drewnie misy, niecki i tace, które emanowały ciepłem i precyzją wykonania. Krzysztof Rospondek, Rūta Stonkienė oraz inni twórcy zadziwili drewnianymi skrzyniami i biłgorajskimi sitami, które przeniosły nas w świat dawnych tradycji. Rzemieślnicy specjalizujący się w obróbce drewna, tak jak Alla i Volodymyr Markarian z Ukrainy, oczarowali publiczność prezentując drewniane stemple. Te misternie zdobione dzieła sztuki połączyły w sobie ornamenty kulturowe, geometryczne i roślinne, tworząc wrażenie harmonijnego piękna. Technika drzeworytu, poznawana zarówno w wydaniu polskim jak i litewskim, wzbudziła zachwyt publiczności. Rzeźbiarze również podzielili się swoimi niezwykłymi dziełami. Bogumiła Leśniak, Dionizy Purta, Eli Świderek, Eugeniusz Węgiełek, Zbigniew Żak i inni twórcy przedstawili rzeźby ludowe, które emanowały autentycznym pięknem i wyrafinowaną prostotą. Piotr Rogaliński, artysta tworzący rzeźby z przesłaniem, stworzył niewielkie instalacje i artefakty ze starego drewna, które poruszały ważne tematy życia codziennego i ludzkich relacji. Ich surowość kontrastowała z kolorowym otoczeniem, tworząc wrażenie archaicznych przedmiotów przeniesionych w nowoczesny świat. Muzyka również znalazła swoje miejsce na Festiwalu Re:tradycja – Jarmark Jagielloński. Dmytro Bereziuk z Łucka prezentował ukraińskie sopiłki, dudy, wołyńskie rogi i liry korbowe. Uczestnicy mogli usłyszeć opowieści o każdym instrumencie, poznać ich brzmienie i zasady gry. Gordiy Starukh z Ukrainy zachwycał lirami korbowymi, które odtwarzały tradycyjne ukraińskie melodie.Niezapomnianą atrakcją były również ludowe zabawki. Stoiska prezentujące drewniane ptaszki, klepaki trzepoczące skrzydłami, karuzelki, kurki i wiele innych kolorowych cudeniek przyciągały zarówno dzieci, jak i dorosłych. Ręcznie wykonane, zachwycały swoją prostotą i pięknem.
Na Jarmarku każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Można też było zakupić zestaw zabawek do samodzielnego złożenia. Dzięki temu każdy mógł poczuć się jak dawny rzemieślnik.
Mnogość wyrobów i rzemieślników
Jak co roku na Jarmarku prezentował się Roman Krawczenko jeden z czterdziestu fotografów na całym świecie specjalizujący się w technice ambrotypii, tj. fotografii na szkle. Roman reprezentuję grupę uchodźców z zajętego przez Rosję Krymu. Od 2014 roku przebywa i kontynuuje swoją pracę artystyczną w Lublinie. Prowadzi swoją wyjątkową pracownię fotograficzną w Zaułku Hartfigów na Starym Mieście. Więcej o technice, pracy i możliwości odbycia warsztatów ambrotypii będzie można przeczytać w naszych kolejnych artykułach.
Oprócz wyrobów z drewna rzemieślnicy prezentowali też ręcznie robione ubrania, serwetki, gobeliny, obrazy, zabawki i dekoracje z papieru. Na Jarmarku można było zakupić również ubrania, tradycyjne stroje ukraińskie, wyroby ze skóry. Stoiska z biżuterią zachwycały kolorami i mnogością wyrobów. Dla osób niegustujących w ozdobach, a chcących zakupić jakąś pamiątkę z jarmarku były też przedmioty codziennego użytku ręcznie wykonane jak kosze, naczynia drewniane i gliniane oraz pozostała ceramika. Wystawcy sprzedawali również miody, świece a także alkohole jak miód pitny i wino.
Podczas wydarzenia można też było zobaczyć artystów w akcji, podczas prac twórczych. Jeden z rzemieślników pokazywał jak niegdyś robiono świece w jego regionie. Oryginalna technika polegała na polewaniu gorącym woskiem najpierw knotów a następnie już świec tak by nadać im odpowiednią grubość ale też by wykonać jak najdłuższe świece. Na swoim stosiku prezentował również świece wykonane techniką odlewania w formie.
Na Starym Mieście, gdzie odbywał Jarmark Jagielloński, dźwięki muzyki stanowiły nieodłączny element tego wyjątkowego wydarzenia. Nawet mimo wysokich temperatur, które panowały podczas tego weekendu, muzycy nie zawiedli i kontynuowali swoje artystyczne popisy, dla licznych grup turystów, którzy przybyli, by cieszyć się jarmarkowym klimatem. Każdy zakątek Starówki zdawał się być wypełniony harmonią dźwięków, które przenosiły przechodniów w magiczny świat tradycyjnej muzyki ludowej. Warto było zatrzymać się na chwilę i podziwiać ich pasję oraz oddanie w tworzeniu pięknych melodii.
Strefa dla dzieci
Podczas festiwalu, na błoniach zamku przygotowana była jak co roku ogromna ilość atrakacji dla dzieci. Dawne drewniane zabawki przyciągnęły współczesne dzieci, które ochoczo się nimi bawiły. Prostota ich wykonania wskazuje, że naszym pociechom nie potrzebne są jakieś wymyślne gadżety czy grające guziki w plastikowych zabawkach zwłaszcza gdy same mogą tworzyć dźwięki na prostych instrumentach.
Dbanie o historię i dziedzictwo tradycji oraz kultury naszego regionu jest niezwykle istotne. Jarmark Jagielloński stanowi żywy przykład tego, jak przez zachowanie i kontynuację tradycji można ożywić przeszłość, inspirować teraźniejszość i kształtować przyszłość. To także przypomnienie, że te cenne tradycje i umiejętności mogą zostać zapomniane, jeśli nie będziemy ich pielęgnować i przekazywać dalej kolejnym pokoleniom.
Czy spodobał Ci się artykuł? Jeśli tak, to wesprzyj naszą fundację byśmy mogli tworzyć więcej podobnych treści.